 Dodano: 14.01.2010
W dniu 13.10.2010 o godzinie 16.35 zostaliśmy zadysponowani do pożaru budynku mieszkalnego w miejscowości Siedlce. Po kilki minutach do zdarzenia wyjechał średni samochód ratowniczo-gaśniczy Star.
Po dojeĽdzie pod wskazany w zgłoszeniu adres nie zauważyliśmy żadnych oznak pożaru, rozpoczęliśmy przeszukanie terenu, okolicznych zabudowań i zebraliśmy wywiad wśród mieszkańców w kontekście ewentualnego pożaru. Po chwili na miejscu pojawiły się dwa wozy ratowniczo-gaśnicze z jednostki ratowniczo-gaśniczej nr 3 z Kielc. Po dokładnym sprawdzeniu terenu i zabudowań alarm okazał się alarmem fałszywym. O godzinie 17.20 wróciliśmy do jednostki.
Był to prawdopodobnie głupi żart, który mógł nieść za sobą poważne konsekwencje, choćby wtedy gdy miałoby miejsce inne zdarzenie wymagające interwencji Straży Pożarnej a większość jednostek była w tej chwili zajęta szukaniem pożaru który nie ma miejsca. My jako Straż Pożarna nie bagatelizujemy żadnego zgłoszenia. Pozostaje nam tylko mieć nadzieję że tych nieprawdziwych zgłoszeń będzie jak najmniej.
Autor: Grzegorz Papka |