 Dodano: 01.01.2010
Czas wyśmienitej zabawy, czas pożegnania starego i hucznego przywitania Nowego Roku kalendarzowego. Większość z nas zapomina wtedy o doczesnych troskach, pracy, codziennych obowiązkach i rzuca się w wir szampańskiej zabawy.
Nie wszyscy jednak w tym czasie mogą się bawić. Dobitnie pokazuje to przykład tej nocy, która dla nas okazała się bardzo pracowitym czasem. Tuż po północy około godziny 0.30 głośny dĽwięk syreny alarmowej przerwał ciągle trwająca jeszcze "kanonadę" petard i fajerwerków odpalanych prze świętujących mieszkańców.
System alarmowania po raz pierwszy w roku 2010 rozesłał do strażaków wiadomości tekstowe które składały się z jednego krótkiego słowa "ALARM". Po dotarciu do remizy odebrano zgłoszenie z Miejskiego Stanowiska Kierowania w Kielcach: "Chęciny ul. Sitkówka pożar budynku mieszkalnego, wyjeżdżaj!". Po chwili średni samochód ratowniczo-gaśniczy Star wyruszył na miejsce akcji.
Na miejscu okazał się że pali się poddasze budynku mieszkalnego zamieszkałego przez starszą osobę, która zdołała opuścić budynek o własnych siłach. PóĽniej pozostawała pod opieką załogi karetki pogotowia ratunkowego i patrolu policji. W akcji gaśniczej oprócz naszej jednostki uczestniczyła również Jednostka ratowniczo-gaśnicza nr 3 z Kielc i Ochotnicze Straże Pożarne z Kowali, Woli Murowanej i Tokarni. Dogaszanie pożaru było bardzo czasochłonne ze względu na konieczność wykonania otworów rewizyjnych i rozebrania części więĽby dachowej, a także ze względu na duże ilości zgromadzonego na poddaszu środka palnego w postaci siana.
Dodatkowymi utrudnieniami w prowadzeniu działań był brak dostatecznego oświetlenia, duże ilości śniegu i niska temperatura powietrza. Po zakończonych działaniach gaśniczych wszystkie jednostki wróciły do strażnic. Czas powrotu naszej jednostki to godzina 4.05 W ten oto sposób spędziliśmy pierwsze godziny nowego roku. Po takim początku pozostaje życzyć wszystkim mieszkańcom spokojnego nowego roku a strażakom naszej jednostki tyle powrotów co wyjazdów do akcji ratowniczo-gaśniczych.
Autor: Grzegorz Papka |